Knog Mini małe, zgrabne oświetlenie.
Od dłuższego czasu szukałem lampek do swoich rowerów szosowego i gravela, które miałyby małe rozmiary i masę, a jednocześnie zapewniały mi dobrą widoczność na szosie. Sporo jeżdżąc po dolnośląskich (ale nie tylko) drogach i staram się być widoczny dbając tym samym o swoje bezpieczeństwo. Jeżdżę obecnie raczej tylko w dzień, ale i tak oświetlenie mam cały czas włączone. Jestem też kierowcą, jak większość z rowerzystów i nie raz spotkałem się z sytuacją, że w piękny słoneczny dzień widoczność rowerów, czy pieszych w zacienionych, leśnych drogach była średnia. Po różnych doświadczeniach, z różnymi „błyskaczami” trafiłem na markę Knog i lampki serii Mini.
Knog Mini Dot (przód) i Mini Niner (tył).
Cechy Knog Mini.
Nie będę się specjalnie rozwodził nad budową i parametrami, bo to łatwo można znaleźć w internecie. Przytoczę tylko kilka ważnych parametrów i cech.
To, co dla mnie było najważniejsze, czyli mały rozmiar, niska waga, dobra widoczność, czas pracy do 5h, zostało spełnione. Zobaczymy jak będą spisywały się po dłuższym czasie i jak będzie trzymała wbudowana bateria. Po kilku rozładowaniach do pełna i naładowaniach, lampki trzymają parametry. Czyli błysk nieregularny (tryb 3, a jest ich 5) czas 3,5 h Niner i 4 h Dot, Tryb Eco (błysk regularny, wolny) 5,5 – 6h. Przetestowałem też odporność na błoto i zachlapania oraz mycie wodą.
Bez problemu. Jedyne „ale” jakie mam, to duży port usb do ładowania, który stanowi integralną część lampki. niby można łatwo wpiąć w ładowarkę, ale jak ma się 2 lampki, to już nie tak łatwo, bo lampki nie zmieszczą się obok siebie i najlepiej kupić przedłużacze usb, umożliwiające jednoczesne ładowanie z dwóch niezależnych portów.
Czas ładowania lekko powyżej 2h. W zestawie zestaw gumek umożliwiający montaż do różnych średnic. Z uwagi na budowę, lampka przednia ma też możliwość montażu na kierownicach aero.
Zalety i wady.
Zalety:
- małe rozmiary
- niska masa (poniżej 20g)
- długa praca w trybie Eco
- 5 trybów, w tym dwa nieregularne
- estetyczny, minimalistyczny wygląd
- bardzo dobra jakość wykonania
- dobra widoczność (jak na swoje rozmiary)
Wady:
- port USB do ładowania
- konieczność zakupienia przedłużaczy przy ładowaniu 2 lampek
- ograniczona moc i jasność (co jest nie tyle wadą, ile cechą przy tych wymiarach
Generalnie polecam. Moim zdaniem warto wydać ok. 100 zł za sztukę, bo to świetny produkt. Dostępne w większości dobrych sklepów rowerowych i na popularnym portalu aukcyjnym.
Do zobaczenia na trasie !
Jeżeli zamieszczone tutaj treści uważasz za wartościowe i chcesz postawić mi kawę, to będzie mi niezwykle miło. Każda kawa to dla mnie wielka motywacja do przejechania kolejnych kilometrów i dalszej pracy. Dziękuję.
Postaw kawę – to sprawdzony i bezpieczny sposób wspierania twórców.