Trasa rowerowa Wrocław, pętla wałami Widawy i Odry.
Udało się i tym razem deszcz mnie nie przegonił, chociaż chmury wisiały i groziły. Jedna z moich ulubionych tras szutrowych, mimo że nie ma na niej specjalnych atrakcji, to spokój, mały ruch i oddalenie od miasta są sporymi atutami tej pętli. Zdecydowanie uważam, że ta trasa rowerowa Wrocław wały Widawy i Odry jest warta przejechania.
Parametry trasy rowerowej G12.
- Dystans 52 km
- Czas przejazdu około 2h
- Przewyższenia 66 m
- Trudność: 1/5
- Wrażenia: 3/5
Las, szutrowe, długie ścieżki, spokój i oddalenie od miasta.
Rower gravel, mtb, xc, trekking (na oponie 32C+).
Legendę do punktacji tras znajdziecie po tym linkiem.
Opis trasy.
W tym przypadku nie ma za dużo do opisywania. Po fragmencie dojazdowym drogą rowerową przez Most Milenijny wjeżdżamy na szutrową drogę wału Odry i tak jest prawie do samego końca. Odcinek do Mosty Rędzińskiego jest szeroki i równy, przeszkodą może być czasem spory ruch pieszy i rowerowy. Często można spotkać rodziny z dziećmi (głównie weekendy i słoneczne popołudnia). Po zjeździe z wału, przed mostem, droga robi trochę nierówna, miejscami po opadach błotnista, ale to krótki fragment po którym wjeżdżamy do Lasu Rędzińskiego.
Leśne drogi są szerokie i dość równe, zwłaszcza te głębiej. Moim zdaniem warto czasem pokręcić się po samym lesie. Za lasem wjazd na wał Widawy, znowu na szeroką szutrówkę, tym razem mało uczęszczaną. Wałem Widawy będziemy jechać około 20 km. Równa, dobra droga, nogi same niosą.
Element przygody może nam się zdarzyć pod Mostem Strachocińskim po dużych opadach. Woda w tym miejscu zalewa czasem drogę, ale w razie problemów łatwo znaleźć krótki objazd (przez ul. Chałupniczą).
Odrę przekraczamy Mostem Bartoszowickim. Od tego miejsca również można trafić na duży ruch pieszy i rowerowy w okresach szczytowych.
Końcówka, to krótki odcinek ul. Międzyrzecką (można wałem drogą rowerową) i przejazd przez Las Rakowiecki i Kładkę Siedlecką do drogi rowerowej wzdłuż alei Armii Krajowej. Wpadamy do miasta i dalej drogami rowerowymi.
Lubię przejechać tę trasę rowerową w sobotę, albo niedzielę wcześnie rano. Wtedy ruch jest najmniejszy i w słoneczny dzień można się świetnie opalić 😉 .
Polecam bardzo, zwłaszcza jako gravelową trasę treningową do poprawiania czasów i kondycji.
Pliki i linki do pobrania.
Plik GPX z całą trasą do pobrania tutaj.
Link do trasy na Mapy.cz – tutaj.
Link zapisu ze Stravy.
Więcej tras gravelowych znajdziecie w zakładce GRAVEL.
Do zobaczenia na szutrach !
Dzięki za inspirację! Miałem jeden dzień we Wrocławiu i dzięki Twoim opisom tras udało się całkiem fajnie wykorzystać rowerowo 🙂
Dzięki za miłe słowa. Pozdrawiam rowerowo i zapraszam ponownie do Wrocławia 😉.