Trasa rowerowa Wrocław, Mietków, Krasków, Pożarzyska.
Trasa turystyczna, szosowa. Sporo miejsc, gdzie aż miło mocniej nacisnąć na pedały, kilka ciekawych miejsc do odwiedzenia po drodze. Ale też 20 km odcinek słabszego asfaltu na powrocie.
Punktacja trasy S05.
- Dystans: 97 km
- Przewyższenia: 369 m
- Czas przejazdu: 3:30 h
Jakość dróg: 3/5 Od startu długie odcinki bardzo dobrych i dobrych asfaltów 60km (od Wrocławia, aż do Imbramowic). Na powrocie jednak ok. 20 km słabej drogi od Imbramowic do Piotrowic. Plus stałe fragmenty oczywiście Skałka i Romnów.
Trudność/kondycja: 3/5 Trochę ponad 300 m w górę, to nic wielkiego, ale od Chwałowa droga zaczyna się „marszczyć” i zaczyna się świetna zabawa. Sporo podjazdów i zjazdów. Najfajniejszy ten w Pożarzyskach.
Wrażania: 4/5 To kolejny mój ulubiony kierunek i jedna z moich najlepszych tras rowerowych na które zawsze chętnie wracam. Piękne pejzaże, widok z góry na Zalew Mietkowski, pałac w Kraskowie, kilka starych kościołów. Świetna wycieczka.
Ruch: Spory tylko w okolicy węzła A4 w Kątach Wrocławskich, średni na odcinku Kąty-Mietków, później już mały i szczątkowy.
Legendę do punktacji znajdziecie tutaj.
Opis trasy.
To jest moja trasa na prawdziwe rozpoczęcie sezonu. Kiedy noga już trochę rozprostowana po zimie kręci, jak powinna. Zawsze chętnie jadę w te rejony, lubię po prostu odwiedzać takie miejsca jak droga od Domanic do Kraskowa, czy od Klecina do Śmiałowic. Nie wspominając już o podjeździe w Pożarzyskach. A w pobliżu jeszcze Panków i Wierzbna (ale to w może na innej trasie).
Start znanym już odcinkiem Wrocław – Skałka – Kąty – Mietków. Drogi w większości super. Od Chwałowa zaczynają się podjazdy, nie za ostre, ale częste. Po drodze piękny widok z góry na Zalew Mietkowski i później mocno w dół. Od Domanic znowu w górę. Mijamy Krasków i za czas jakiś znowu bardzo ładna droga w kierunku Śmiałowic. Tutaj warto się zatrzymać na chwilę i rzucić okiem na budynek starego młyna a na przeciwko mała remiza, w zasadzie garaż, lokalnej jednostki OSP świetnie pomalowany. To jednak nie koniec atrakcji, bo wisienka na torcie przed nami. Podjazd w Pożarzyskach. I w nagrodę długi, szybki zjazd.
Powrót niestety już nie taki słodki. Od Imbramowic jakość drogi pogarsza się wyraźnie. Czeka tutaj spory, bo ok. 20 km odcinek gorszej nawierzchni, przez Pażdziorno, aż do Piotrowic. Później od Pełcznicy znowu gładko (w wyjątkiem na Romnów i Skałkę).
Dla tych, którzy woleliby jednak jechać nie turystycznie, tylko mocniej treningowo, można w Imbramowicach przed przejazdem skręcić w prawo na Domanice i wracać tą samą drogą po gładkim asfalcie.
Bardzo zachęcam do spędzenia 3,5 godziny na zwiedzaniu tych okolic na szosówce, bo ta trasa rowerowa daje wiele radości, myślę że na tyle dużo, że można wybaczyć ten słaby odcinek pod koniec.
Pliki do pobrania.
Plik GPX z trasą szosową S05 – pobierzecie tutaj.
A tutaj ścieżka z mojego przejazdu na Strava.
Link do trasy na Mapy.cz – tutaj.
Pozdrawiam i do zobaczenia na szosie !