Pierwsza trasa szosowa na moim blogu !
No chyba nie mogło być inaczej, że akurat ta trasa pojawi się jako pierwsza na moim blogu. Nie jest to przypadek, bo to najczęściej uczęszczana przeze mnie trasa szosowa w okolicach Wrocławia. Przyjemna, szybka, bezpieczna, a co najważniejsze, całkiem dobra pod względem nawierzchni. Często się śmieję, że jest to trasa na 2h z prysznicem i tak to rzeczywiście wygląda. Latem, przy dobrym rozjeżdżeniu zrobienie średniej 30km/h+ to nie jest problem na tym odcinku.
Punktacja trasy szosowej Wrocław Pełcznica Lutynia
- Dystans: 52 km
- Przewyższenia: 92 m
- Czas przejazdu: 1:55 h
- Jakość dróg: 4/5
Są oczywiście znane Wam wszystkim słabe odcinki (Skałka za mostem, tragiczny zakręt w Romnowie, czy 1 km odcinek od Pełcznicy do Chmielowa), ale to tylko krótkie łączniki do naprawdę dobrej i bardzo dobrej jakości asfaltów, którymi można śmigać, ile fabryka dała 🙂 .
Trudność/kondycja: 1/5
To płaska trasa, bez specjalnych podjazdów, nie licząc odcinka od Krzeptowa do Kębłowic i kilku wiaduktów na powrocie.
Wrażania: 2/5 (2 za jakość dróg i mały ruch samochodowy). Słowem dobra trasa treningowa.
Ruch: Mały i szczątkowy.
Legendę do punktacji znajdziecie tutaj.
Trasa szosa S01 profil
Opis trasy.
W zależności od pory dnia i wiatru przejeżdżam ją w różnym kierunku. Podczas weekendu, kiedy ruch mniejszy, zwykle jadę najpierw na Smolec, również wtedy, kiedy wieje wiatr z południa (wtedy długi odcinek od Pełcznicy do Radakowic mamy wiatr w plecy. W tygodniu, po pracy lecę raczej w kierunku lotniska, żeby uniknąć zatkanego ronda koło kościoła na Muchoborze Wielkim.
Trasa idealna przy zachodnim wietrze, na powrocie zawsze wiatr w plecy. Jadąc w kierunku Smolca wzdłuż Mińskiej jest droga rowerowa, później najbardziej ruchliwy fragment na Rakietowej i Gagarina, dalej już spokojnie. Podjeżdżając do Kębłowic drogą o bardzo dobrej jakości, po lewej mijamy remontujący się od kilkunastu lat pałac (ładny, ale zamknięty, własność prywatna).
Do Skałki droga cały czas super. W Skałce, za mostem słaby fragment (ok. 100m), najlepiej jechać środkiem (o ile ruch pozwala), zjazd z drogą 362 na Romnów, droga słabsza, ale za chwilę znowu bardzo się poprawia. W Romnowie nawierzchnia masakra, ale góra 50m, dalej już gładko, jak po stole aż do Kątów Wrocławskich. Później w prawo na Pełcznicę, tutaj droga znowu robi się gorsza, odcinek 1,1 km do Chmielowa. Od Chmielowa znowu super gładko i tak aż do Lutynii. Później ok. 2 km słabszej nawierzchni do Żar. Od Żar gładka droga rowerowa już do końca. W sumie ponad 45 km gładkiej nawierzchni !
Atrakcje na trasie.
Trasa ma raczej charakter dobrej drogi treningowej. Nie ma to miejsc, gdzie wart by się zatrzymać. Poza tym na 50 km na trasie szosowej, to szkoda zsiadać 🙂 . Jeżeli lubicie, bądź potrzebujecie po drodze odpoczynku, to można w Kębłowicach zajrzeć przez płot do pałacu, a w Łowięcicach usiąść na ławeczce nad stawem.
Pliki do pobrania.
Plik GPX z trasą szosową S01 – pobierzecie stąd.
A tutaj ścieżka z mojego przejazdu na Strava.
Link do trasy na Mapy.cz – tutaj.
Pozdrawiam i do zobaczenia na szosie !